Marzec w Świętokrzyskim Parku Narodowym

fot. R. KurośW marcu zazwyczaj kończy się zima. Gdy temperatury zaczną utrzymywać się na poziomie powyżej 0° C następuje odwilż i znacząco podnosi się poziom wody. Suche latem kotliny okresowych strumyków odprowadzają wody topniejących śniegów z gór do Doliny Czarnej Wody, gdzie wciąż widać ślady po reintrodukcji bobrów w latach 80-tych. Zwierzęta te znakomicie sobie poradziły, rozmnożyły i stworzyły wiele tam, które spowodowały zalanie obszarów otaczających strumień Czarna Woda. Pozwoliło to na przywrócenie Parkowi części naturalnych podmokłych terenów, które ucierpiały na skutek melioracji przeprowadzonych w przeszłości. Podczas roztopów nad wezbraną wodą nadal obserwować można wiele majestatycznych, poskręcanych szkieletów drzew, które nie przetrwały podtopienia. Ten tajemniczy krajobraz zmienia się jednak stosunkowo szybko – z każdym sezonem kolejne kłody opadają w ciemną toń rozlewisk.

Pośród powalonych drzew i w miejscach gdzie woda jest spokojniejsza zbierają się pierwsze płazy, by odbyć gody. Żaby trawne to najbardziej zimnolubny gatunek, który dobrze sobie radzi nawet na północy kontynentu. Żaby migrują masowo i w ciągu kilku dni mokradła wypełniają się ich śpiewem godowym. Masowe gody są bardzo intensywne i kończą się pozostawieniem olbrzymich kłębów skrzeku. Żaby trawne następnie wymieniane są przez ropuchy szare, które jaja składają w postaci długich sznurów. Na kłodach powalonych na brzegu drzew wygrzewają się już wtedy jaszczurki żyworodne. Czasem w toni wodnej odbija się majestatyczna sylwetka lecącego bociana czarnego ostrożnie patrolującego rozlewiska w poszukiwaniu pokarmu. Ptaki te co rok powracają do Parku wczesną wiosną by móc tu wychować kolejne pokolenie młodych.

Na gołoborzach wciąż zalega warstwa śniegu, nawet jeśli rozpościera się z nich widok na bezśnieżny krajobraz dolin. Na polanie Bielnik masowo zaczynają kwitnąć białe przebiśniegi. Pośród nich pojawiają się pierwsze kokorycze, miodunki ćmy i złocie małe. W lasach kolejne geofity rozwijają swoje kolorowe płatki. W lesie mieszanym natkniemy się na fioletowe przylaszczki, w buczynie na amarantowe żywce gruczołowate. Najpospolitszym geofitem jest zawilec gajowy, którego białe dywany porastają lasy. Na podmokłych terenach kwitną niewielkie krzewy wawrzynka wilczełyko. Wszystkie te kwiaty swym pyłkiem i nektarem karmić będą niedawno przebudzone pszczoły i zastępy różnorodnych muchówek i błonkówek, a także pierwsze motyle jak latolistek cytrynek, którego imago zimuje w opadłych liściach pod śniegiem.

W drugiej połowie marca często zdarzają się pierwsze, wczesnowiosenne upały, podczas których temperatura przekroczyć może 20° C. Zanikają wtedy resztki pokrywy śnieżnej i jest to sygnał dla roślin, że mogą rozpocząć okres wegetacji.

Radek Kuroś