Śladem kolejki wąskotorowej

Przyrodniczo-kulturowa ścieżka edukacyjna zielona „Śladem kolejki wąskotorowej” Nowa Słupia – Święta Katarzyna

Przejście ścieżki zajmuje około 5 godzin. Trasa ma długość 16,1 km i składa się 12 punktów obserwacyjnych.

KOLEJĄ PRZEZ PUSZCZĘ JODŁOWĄ
HISTORIA W SKAŁACH ZAPISANA
SKARBY ZIEMI – LEŚNY KAMIENIOŁOM
STACJA W SERCU GÓR
Z ZASADY KWAŚNE
CO W TRAWIE DERKA?
KOLEJOWY TRÓJKĄT
DUŻY MOST
NA ROZSTAJU SZLAKÓW
JESZCZE ZIELONA IDZIE SPAĆ
BOCZNICA FRANCISZKA
KOLEJĄ PRZEZ PUSZCZĘ JODŁOWĄ


  1. KOLEJĄ PRZEZ PUSZCZĘ JODŁOWĄ

Dawna leśna kolej wąskotorowa Zagnańsk – Święty Krzyż przebiegająca częściowo przez teren Świętokrzyskiego Parku Narodowego to jedno z największych i najciekawszych przedsięwzięć związanych z gospodarką leśną na terenie Puszczy Jodłowej. Pomimo, że linia została rozebrana około 50 lat temu, ślady po niej wraz z częścią infrastruktury można podziwiać do dziś. W związku z budową i funkcjonowaniem kolejki wiąże się również wiele fascynujących historii, które spróbujemy przedstawić na trasie naszej ścieżki edukacyjnej.

Budowę linii kolejki z Zagnańska rozpoczęto w 1918 r. jeszcze podczas trwania pierwszej wojny światowej. Kolejka dotarła pod Święty Krzyż w okolice wsi Hucisko w 1924 r. Początkowo głównym zadaniem Kolejki Świętokrzyskiej był transport drewna do tartaku w Zagnańsku. W latach 30-tych rozpoczęto przewóz rud żelaza z kopalni w Rudkach. Kolejka pełniła również funkcje turystyczne i pasażerskie.

  1. HISTORIA W SKAŁACH ZAPISANA

Jedną z najważniejszych przyczyn utworzenia Świętokrzyskiego Parku Narodowego jest niezwykłe dziedzictwo geologiczne Gór Świętokrzyskich. To tutaj, na stosunkowo niewielkim terenie, możemy obserwować znaczne zróżnicowanie skał w zakresie ich wieku jak i rodzaju. Dzięki temu wprawny geolog lub paleontolog niczym z książki, może odczytać zapis fascynującej opowieści o dziejach regionu świętokrzyskiego. Historia ta, pisana ponad pół miliarda lat, pełna jest momentów przełomowych, spektakularnych zjawisk przyrodniczych, ciekawych procesów geologicznych, czasów rozkwitu życia jak i jego zagłady. Osobliwością geologiczną Świętokrzyskiego Parku Narodowego są niewątpliwie gołoborza i wychodnie skalne. Te widoczne przed nami są zbudowane z jednych z najstarszych osadowych skał występujących w Polsce. To górnokambryjskie piaskowce kwarcytowe zwane również kwarcytami. Powstały w płytkim, chłodnym morzu w wyniku gromadzenia się osadów m.in. piasku i mułu około 500 mln lat temu. Wychodnie skalne położone w niższych partiach Łysogór często wyłaniające się spośród drzew są pokryte liśćmi, igliwiem, a często też cienką warstwą gleby. Mimo to pozornie martwe, nagie i zimne skały to idealne siedlisko dla mchów, wątrobowców, porostów, glonów, a także innych organizmów, które potrafią przystosować się do życia w tak trudnych warunkach.

  1. SKARBY ZIEMI – LEŚNY KAMIENIOŁOM

Lasy w Górach Świętokrzyskich oprócz piękna i różnorodności przyrody ożywionej,
są miejscem, które kryje często niedoceniane  bogactwo – przyrodę nieożywioną w postaci skał, minerałów i kopalin. W pasmie Łysogórskim oraz na północ od niego na początku naszej ery intensywnie eksploatowano rudy żelaza. Śladem po eksploatacji i przetopie rud żelaza są słynne żużle podymarkowe, które odnajdowano również na północnych stokach pasma w niewielkiej części od grani. Po odkryciu zasobniejszych i czystszych złóż, wydobywania rud żelaza
w Łysogórach zaniechano. Dostrzeżono wówczas zalety piaskowca kwarcytowego jako materiału budowlanego przy budowie mostów czy  tłucznia do utwardzania dróg i nasypów kolejowych. Słabo już dziś widoczna pionowa ściana skalna jest pozostałością po kamieniołomie piaskowca kwarcytowego utworzonego specjalnie na potrzeby budowy kolejki. Pozyskiwany stąd piaskowiec był prawdopodobnie kruszony do odpowiedniej wielkości i służył jako tłuczeń na podsypy torowe. Kamieniołom istniał już w okresie międzywojennym, a eksploatacja była prowadzona jeszcze w latach 50. XX w. Wydobycia zaprzestano dopiero wraz z utworzeniem Świętokrzyskiego Parku Narodowego. Do dnia dzisiejszego zachowały się ślady w postaci zagłębień po drewnianych podkładach oraz miejsca, w którym ładowano kamień na podstawione niżej wagoniki. Tą część trasy kolejki, aż do tzw. rampy wybudowano jako linię do kamieniołomu.

  1. STACJA W SERCU GÓR

Duża polana wokół nas to teren związany z istniejącą tutaj rampą przeładunkową, zwaną „Rampa-Hucisko”. To tutaj po wybudowaniu linii do kopalni „Staszic” w Rudkach w 1933 roku, dokonywano przeładunku rudy i formowania pociągów do Zagnańska. Obok przewozu drewna, przewozy na potrzeby kopalni „Staszic” stanowiły najważniejsze zadanie kolejki. Z kopalni wożono rudę żelaza (piryt i syderyt), a w przeciwnym kierunku piasek do zasypywania wyrobisk, karbid i materiały do obudowy chodników kopalnianych. Pozostałością po przeładunku rud żelaza jest widoczna w tym miejscu intensywnie czerwono zabarwiona ziemia, całkowicie  pozbawiona roślinności. Rampa przeładunkowa była częścią Stacji Święty Krzyż stanowiącej stację końcową świętokrzyskiej kolejki. Stacja podzielona była na dwie części: towarową
i osobową. Na stacji osobowej początek brały dwa szlaki turystyczne: w kierunku Nowej Słupi i klasztoru łysogórskiego. Na stacji Święty Krzyż towarowy znajdował się m.in. drewniany barak kopalni „Staszic”, budynek stacyjny, tory mijankowe i punkt telefoniczny. Stacja ta
w późniejszym okresie umożliwiała zawracanie lokomotywom kolejki.

Na południowym skraju polany możemy zobaczyć mogiłę Jerzego i Anny Pastuszków, dwójki dzieci bestialsko zamordowanych przez Niemców w czasie II wojny światowej. Mord ten wykonano jako odwet za konspiracyjną działalność rodziców. Pani Pastuszkowa często podróżowała kolejką świętokrzyską jako konspiracyjny kurier do Zagnańska, a stamtąd
do Warszawy.

  1. Z ZASADY KWAŚNE

Ponad 95% całkowitej powierzchni Parku zajmują lasy o charakterze naturalnym.
Ze względu na niesprzyjające ukształtowanie terenu ekosystemy wodne nie wyróżniają się zbytnio w krajobrazie ŚPN. Nie mniej jednak pełnią bardzo ważną rolę, wzbogacając w istotny sposób różnorodność przyrodniczą. Jednymi z najliczniej występujących na terenie Parku obiektów hydrograficznych są źródełka. Na terenie ŚPN zostało zinwentaryzowanych ponad 140 źródeł. Najsłynniejsze, owiane legendą w naszym Parku jest źródełko św. Franciszka
w Świętej  Katarzynie. Woda wypływająca z tych źródeł ma odczyn silnie kwaśny (niektóre pomiary wskazują na pH niższe niż 3,5). Takie wartości pH nie oznaczają, że woda ma kwaśny smak. Dla porównania popularne słodkie napoje gazowane mają pH na poziomie 2,5-3. Jest
to spowodowane przede wszystkim składem chemicznym skał z których wypływają. Inną ciekawostką jest temperatura, która przez okres całego roku oscyluje w pobliżu 8ºC. Oprócz stosunkowo licznych źródeł, niewielkich oczek wodnych, bądź okresowych mokradeł,
do istotnych elementów hydrograficznych na obszarze Parku należą sztuczny staw na polanie Bielnik oraz obszar ochrony ścisłej Mokry Bór wraz z biorącą początek na jego terenie największą rzeką przepływającą przez Park o nazwie Czarna Woda. Źródła podobne do tego przy którym się znajdujemy były wykorzystywane w czasie funkcjonowania kolejki wąskotorowej do uzupełniania stanu wody w parowozach.

  1. CO W TRAWIE DERKA?

Wędrując pośród lasów Puszczy Jodłowej możemy niekiedy natrafić na leśne polany lub łąki.
Z pozoru nikomu niepotrzebne stanowią bardzo ważne i unikalne ekosystemy. Zwierzętom  zapewniają pożywienie, schronienie lub miejsce rozrodu, są ostoją wielu rzadkich roślin zielnych w tym: pięknych kwiatów, cennych bylin, ziół i przypraw. Większość łąk na terenie Świętokrzyskiego Parku Narodowego powstało w wyniku działalności ludzkiej i może przetrwać jako ekosystem tylko wtedy, jeśli człowiek będzie wykonywał tam określone prace. Dlatego też pracownicy Parku dbają, aby łąki chronione były w sposób czynny poprzez koszenie i wywożenie skoszonej biomasy. Zabiegi te wykonywane są w taki sposób, aby ptaki spokojnie odchowały swoje młode, a rośliny zdążyły wysiać nasiona. Na łąkach w parku nie stosuje się również środków ochrony roślin, ani sztucznych nawozów, co pozwala przetrwać żyjącym tam organizmom, które na łąkach użytkowanych rolniczo uważane są za niepożądane.

  1. KOLEJOWY TRÓJKĄT

Trójkąt to umowna nazwa stacji Wola Szczygiełkowa. Potoczna nazwa pochodzi
od istniejącej tutaj konfiguracji węzła kolejowego umożliwiającego zawracanie na niej składów pociągów lub kierowanie ich w jednym z trzech zbiegających się kierunków.
Z lotu ptaka taki układ przypomina trójkąt. Do czasów wybudowania podobnego układu torów na stacji Święty Krzyż lokomotywy ciągnęły wagony ze Świętego Krzyża
w kierunku Woli Szczygiełkowej poruszając się tyłem. W tym miejscu z linią główną łączył się tor wiodący od Bocznicy Franciszka pod Świętą Katarzyną. Po północnej stronie toru głównego znajdowała się mijanka, według planu z 1933 r. miała ona 205 m długości. Była
to jedna z większych stacji na trasie kolejki, z duża składnicą drewna i budynkami stacyjnymi. Po uruchomieniu przewozów osobowych (1953 r.) działacze PTTK wyznakowali czarny szlak turystyczny wiodący ze stacji Trójkąt na Przełęcz Świętego Mikołaja, gdzie łączył się
on ze szlakiem czerwonym. W czasach swojej świetności kolejka oferowała swoim pasażerom niezapomniane widoki nie tylko na las.

  1. DUŻY MOST

Najliczniejszymi materialnymi świadectwami dawnej kolejki na terenie Świętokrzyskiego Parku Narodowego są mosty kolejowe. Obecnie istnieje kilkadziesiąt murowanych mostków pamietających czasy przedwojenne. Znajdujemy się przy najokazalszej pozostałości po dawnej kolejce leśnej na terenie Parku tzw. Dużym moście. Pierwotnie w miejscu tym znajdował się most o konstrukcji drewnianej, wzniesiony przez firmę „Aleksander hr. Szeptycki i Fussmann
i S-ka”, która w tym czasie dzierżawiła kolejkę. Po utworzeniu Państwowego Zarządu Kolejek Leśnych w Zagnańsku, który w 1932 r. przejął bezpośredni zarząd nad kolejką, rozpoczęto przebudowę nietrwałych mostów drewnianych na murowane. Znajdujący się tutaj most został zbudowany według projektu technika Adriana Gorbaczyka w 1932 r. Wysokość całego obiektu to 5,5 m , światło 5 m i wysokości 4,5 m. W przeciwieństwie do drewnianych budynków czy rozebranych torowisk, murowane mosty przetrwały do naszych czasów. Świętokrzyskie lasy
i wsie cały czas kryją ślady po dawnych kolejkach. Najczęściej ślady te są ledwie dostrzegalne, lecz niekiedy prezentują się naprawdę okazale. Do naszych czasów przetrwały na przykład niektóre budynki na terenie Zagnańska: parowozownia i warsztaty naprawcze, budynek stacyjny i administracyjny kolejki. Niestety ze względu na upływ czasu i zmianę charakteru ich wykorzystania trudno obecnie odnaleźć blask ich dawnej świetności. W Zagnańsku możemy odnaleźć także jedną z najcenniejszych pamiątek po zagnańskich kolejkach – trzyosiowy parowóz „Las” z 1955 r.   

  1. NA ROZSTAJU SZLAKÓW

Znajdujemy się w miejscu zwanym Słupski Weksel. Słowo weksel oznaczało w gwarze kolejowej zapożyczonej z języka niemieckiego – zwrotnicę. Z tego miejsca można było podróżować w różnych kierunkach. Pierwotnie główna linia kolejki skręcała tutaj na południe, w kierunku Świętej Katarzyny. Rozbudowy w kierunku Świętego Krzyża dokonano w latach 1923-1924. Inwestycję tą zrealizowała firma „Aleksander hr. Szeptycki i Fussmann i Ska”, dzierżawiąca w tym czasie zagnański tartak. Autorem projektu tego odcinka był inż. Józef Kubala z Suchedniowa. W czasie II wojny światowej niemiecki okupant rozpoczął budowę trzeciego toru prowadzącego do kopalni w Rudkach. Trasa ta nigdy nie została zakończona
i kilka lat po wojnie torowiska rozebrano.

Co ciekawe, podczas budowy tego odcinka robotnicy natrafili na ukryty skarb; pod korzeniami grubej jodły, gdzie znaleziono łącznie kilka kilogramów srebrnych monet – carskich 10-kopiejówek. Depozyt ten wiązać należy z faktem częstego obozowania w pobliżu  partii powstańczych z lat 1863–1864. Znalezisko zostało podzielone pomiędzy zatrudnionych przy budowie kolejki pracowników. Innymi, ciekawymi znaleziskami archeologicznymi, na jakie natrafiono w 1925 r. podczas prac ziemnych na kolejce w rejonie Łysogór są: średniowieczny miecz z XIII w, obecnie przechowywany w Muzeum Wojska Polskiego oraz dwie ostrogi.

  1. JESZCZE ZIELONA IDZIE SPAĆ

Świętokrzyskim Parku Narodowym występuje 35 gatunków drzew, jednak jest on przede wszystkim ostoją jodły i buka. Zdecydowanie rzadziej możemy spotkać tu olsze czarne, które zajmują tylko 0,5% powierzchni Parku. Te niezwykłe drzewa rosną na granicy światów: wody
i ziemi. Lubią tereny o wysokim poziomie wód gruntowych, zabagnione lub w pobliżu cieków wodnych. Niewielkie skupiska tego gatunku znajdują się w Dolinach Wilkowskiej i Czarnej Wody oraz na rozproszonych stanowiskach w obrębie głównego Pasma Łysogórskiego. Podmokły las, w którym ważnym gatunkiem lasotwórczym jest olsza, nazywamy olsem lub łęgiem. Ciekawostką jest fakt, że drzewo to zrzuca zielone liście na zimę, a jej owocostan przypomina małą szyszkę.

  1. BOCZNICA FRANCISZKA

Znajdujemy się na tzw. „Bocznicy Franciszka”. Początkowo był to końcowy przystanek zasadniczej części kolejki, który powstał przed 1923 rokiem. Doprowadzono ją z zamiarem wywozu drewna oraz prawdopodobnie do wywozu rudy żelaza z otwartej w 1922 r. kopalni „Olesiówka” na zachodnim zboczu Łysicy. Po rozbudowie głównej linii w kierunku Nowej Słupi w 1924 roku, trasa ta została bocznicą, którą połączono wkrótce torem ze Świętej Katarzyny do Woli Szczygiełkowej. Ze względu na szybkie zaprzestanie wydobycia rudy żelaza bocznica straciła na znaczeniu. Czasy dzierżawy kolejki i lasu przez zagraniczne spółki jak i gospodarka leśna w czasie okupacji wywarły znaczny, negatywny  wpływ na drzewostan dzisiejszego ŚPN. Wyrazem chęci rabunkowej gospodarki w czasach II wojny światowej było przedłużenie bocznicy Franciszka aż po wieś Kakonin. Linię ta wybudowano z naruszeniem zasad bezpieczeństwa, występowały tu bardzo duże spadki toru, oraz łuki o niewielkim promieniu skrętu, co spowodowało wiele wykolejeń. Bocznica Franciszka wraz z torem w kierunku Woli Szczygiełkowej  straciła na znaczeniu po wojnie i utworzeniu parku. W latach 50-tych była już trwale nieczynna.

  1. KOLEJĄ PRZEZ PUSZCZĘ JODŁOWĄ

Dawna leśna kolej wąskotorowa Zagnańsk – Święty Krzyż przebiegająca częściowo przez teren Świętokrzyskiego Parku Narodowego to jedno z największych i najciekawszych przedsięwzięć związanych z gospodarką leśną na terenie Puszczy Jodłowej. Pomimo, że linia została rozebrana około 50 lat temu, ślady po niej wraz z częścią infrastruktury można podziwiać do dziś. W związku z budową i funkcjonowaniem kolejki wiąże się również wiele fascynujących historii, które spróbujemy przedstawić na trasie naszej ścieżki edukacyjnej.

Budowę linii kolejki z Zagnańska rozpoczęto w 1918 r. jeszcze podczas trwania pierwszej wojny światowej. Kolejka dotarła pod Święty Krzyż w okolice wsi Hucisko w 1924 r. Początkowo głównym zadaniem Kolejki Świętokrzyskiej był transport drewna do tartaku w Zagnańsku. W latach 30-tych rozpoczęto przewóz rud żelaza z kopalni w Rudkach. Kolejka pełniła również funkcje turystyczne i pasażerskie.